8 PLANETA -CO2 MAJA DUDEK VIIc
Maja Dudek VII C
8
PLANETA – CO2
Po pobycie na Ziemi, która niezbyt mu się
spodobała, Mały Książę postanowił, że wyruszy w dalszą podróż i odwiedzi
kolejną asteroidę. Celem jego wyprawy miała być planeta o nazwie CO2.
Po wielu godzinach podroży i dotarciu na
miejsce okazało się, że jest ona bardzo duża i zadbana. Rosły na niej pięknie
przystrzyżone krzaczki, nie było żadnych śmieci, a w miejscu, w którym
wylądował bohater, znajdowała się wielka willa z fontanną. W pierwszej chwili
Mały Książę pomyślał, że planeta jest opuszczona, bo nikogo na niej nie
zauważył. Z drugiej strony było to niemożliwe, ponieważ już dawno wyrosłyby tu
baobaby. Po chwili podróżnik ujrzał chłopca podobnego wzrostu, o brązowych
włosach, jasnej karnacji i piegach na twarzy, a obok niego małego skundlonego
pieska. Nieznajomy skinieniem ręki zaprosił go do swojego domu.
-
Kim jesteś? – zapytał Mały Książę.
- Mam
na imię Anatol, a to mój pies Fafik – odpowiedział, a pies zaszczekał, merdając
ogonem. – A ty?
-
Jestem Mały Książę – odparł. – Masz bardzo fajnego psa i ładny dom.
-
Dziękuję. Co robisz na mojej planecie? – spytał chłopak.
-
Przybyłem tu w poszukiwaniu przyjaciela. Może chciałbyś nim zostać? – rzekł
bohater.
-
Pewnie, bo czuję się bardzo samotny. Moi rodzice są ciągle zajęci pracą, nie
mają dla mnie czasu i nie chcą się ze mną bawić. Są bardzo bogaci i mam
wszystko czego zapragnę, ale po co mi tyle rzeczy i pieniędzy? – zapytał Anatol
i nie czekając na odpowiedz dodał. – Chciałbym mieć prawdziwego przyjaciela,
który będzie ze mną szczery i będzie mnie lubił za to, kim jestem, a nie
dlatego, że mam bogatych rodziców. Otaczają mnie ludzie, którzy są fałszywi i
mówią mi nieprawdziwe rzeczy, by mi się przypodobać. Prócz Fafika, którego bardzo
kocham, nie mam nikogo – oznajmił.
- To
bardzo przykre, co mówisz. Nie rozumiem takich osób. Ja taki nie jestem,
udowodnię ci to – odrzekł Mały Książę.
Od
tej chwili chłopcy zaczęli spędzać wspólne dużo czasu. Bawili się, rozmawiali,
zastanawiali się, co fajnego mogliby zrobić na planecie CO2, a na koniec dnia
chodzili nad jezioro oglądać zachód słońca. Mały Książę polubił Anatola z
wzajemnością. Chłopcy bardzo dobrze się dogadywali, ponieważ byli w tym samym
wieku i mieli podobne cechy charakteru. Interesowało ich wszystko dookoła oraz
wspólnie szukali odpowiedzi na rożne pytania. Anatol miał bujną wyobraźnię, kochał
zwierzęta i w przeciwieństwie do dorosłych nie myślał tylko o liczbach i
pieniądzach.
Mały Książę opowiadał nowopoznanemu
przyjacielowi o tym, co go spotkało na innych planetach i o ich dziwnych
mieszkańcach. Pomagał chłopcu wyrywać chwasty baobabów, pielęgnować ogród oraz
dbać o jego psa.
Pewnego dnia Anatol zaproponował
podróżnikowi, by został na jego planecie na stałe i z nim zamieszkał. Pomysł
ten bardzo ucieszył Małego Księcia, który obawiał się pożegnania i tego, że
pewnego dnia będzie musiał się rozstać z kolegą. Chociaż w głębi duszy tęsknił
za swoją różą, to zorientował się, że Anatol nie udaje jego przyjaciela i bardzo
spodobało mu się w nim to, że jest szczery, wrażliwy oraz bezinteresowny.
Od tamtej pory chłopcy żyli sobie na
planecie CO2.
Komentarze
Prześlij komentarz
Przekleństwa i wulgaryzmy. Ich używanie jest szkodliwe!