Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2021

CZY ŚWIAT BEZ KSIĄŻEK BYŁBY UBOŻSZY? KAROLINA SZCZUDŁO 6C

Obraz
     Karolina Szczudło 6c   Czy świat bez książek byłby uboższy?     Każdy z nas z pewnością choć jeden raz usłyszał słowo ,,książka”. Ludzie je czytają, zdobywają wiedzę. Można by rzec, że każdy znajdzie w tym temacie coś dla siebie. Ale czy na pewno? Jeśli pociągających lektur nie byłoby na świecie, czy byłoby lepiej?   Myślę, że książki zajmują bardzo ważne miejsce w naszym życiu, a w mojej pracy postaram się to udowodnić.    Warto zacząć od tego, iż dzięki czytaniu przeżywamy wraz z bohaterami ich przygody, pobudzamy wyobraźnię i lepiej odczuwamy emocje. Doskonałym przykładem na to jest cytat Alek Wek: ,,Pięknem w czytaniu jest to, że pozwala nam ono podróżować w sposób, którego nie da się pojąć”. Te słowa uświadamiają, że dzięki lekturze zagłębiamy się w otchłań wspaniałych wspomnień.    Nie można pominąć również kwestii naukowych. Czytając, ludzie mają mniej kłopotów z ortografią, bo słowa zakodowują się w mózgu błyskawicznie. Poza tym, częsta lektura zwiększa wydolność

CZY ŚWIAT BEZ KSIĄŻEK BYŁBY UBOŻSZY? KUBA PUTOWSKI 6C

Obraz
  Kuba Putowski 6c CZY ŚWIAT BEZ KSIĄŻEK BYŁBY UBOŻSZY? Ludzie już od zarania dziejów mieli jakiś sposób komunikowania się. Pismo obrazkowe z dawnych czasów dobrze się sprawdzało, ale potrzebowali łatwiejszej                i mniej pracochłonnej metody na wyrażanie i przekazywanie swoich myśli. Powstało więc pismo i wkrótce ludzie zaczęli pisać wiersze, opowiadania, powieści, czy inne utwory. Obecnie trudno jest znaleźć osobę,   która nie przeczytała w całym swoim życiu ani jednej książki. Są one powszechnie dostępne, jest ogromny wybór z różnych gatunków literackich. Książki są ważne i obecne w naszym życiu. Świat z pewnością byłby bez nich uboższy. Postaram się to udowodnić.   Przede wszystkim, gdyby książki nie istniały, to byłaby wielka strata dla ludzi.           Są dla nas źródłem informacji i wiedzy o świecie. Książki to nie to samo co internet, możemy zagłębić się w nich i wyobrazić sobie przebieg jakiś wydarzeń. W każdym miejscu na świecie możemy wyjąć książkę z plecaka

CZY ŚWIAT BEZ KSIĄŻEK BYŁBY UBOŻSZY? OLA SKIBA 6C

Obraz
  Aleksandra Skiba 6c Czy świat bez książek byłby uboższy?   Wielu ludzi codziennie sięga po przeróżne książki, słucha audiobooków czy też próbuje pisać własne teksty. W szkołach czyta się rozmaite lektury. Jednak co by się stało, jakby żadna z nich nigdy nie powstała? Czy świat byłby uboższy? Według mnie tak – byłby. W tej pracy przedstawię argumenty wraz z przykładami, którymi spróbuję uzasadnić moją opinię.    Chciałabym zacząć od faktu, iż książki często poruszają ważne oraz czasami trudne tematy, skłaniają do refleksji. Dobrym przykładem jest powieść pt. „Ten obcy” autorstwa Ireny Jurgielewiczowej. Tam niejaki Zenek miewał duże problemy rodzinne, przez które był zmuszony opuścić dom. Przez wiele dni samotnie szukał wujka, jednak zanim mu się to udało – spotkał na swojej drodze przyjaciół, którzy pomogli mu osiągnąć ten cel. Natomiast kiedy Ula czuła żal do swego ojca, los tak chciał, że nie mogła w wielu przypadkach dostrzec, że jej tatko zawszę ją kochał. Uczy nas to, aby

CZY ŚWIAT BEZ KSIĄŻEK BYŁBY UBOŻSZY? ZUZIA MICHALAK 6C

Obraz
  Zuzanna Michalak 6c  „Czy ś wiat bez ksi ąż ek by ł by ubo ż szy?” Książki odgrywają bardzo ważną rolę w życiu człowieka. Na ich kartkach została spisana historia całej ludzkości i rozwoju cywilizacji. Książki nie tylko dostarczają wiedzy, ale pomagają nam także w pracy, uczą praktycznych umiejętności, a co się z tym wiąże, uczą także logicznego myślenia. Czy świat bez książek byłby uboższy? Czy ludzie mieliby uszczuplony zasób słów? Moim zdaniem tak (pod warunkiem, że są to dobre książki)   - więc postaram się odpowiedzieć na te pytania i odnieść się do przykładów literackich. Świat byłby uboższy, gdyby nie było książek, ponieważ poprzez czytanie rozwijamy naszą wyobraźnię, której brak zaniża naszą kreatywność i pomysłowość. Literatura skłania nas do refleksji. Często myślimy nad dalszymi losami danego bohatera, zastanawiamy się nad tym, czy dobrze, czy może jednak źle postąpił. Niektórzy z nich stają się wzorami naszego postępowania i zachowania się w życiu. Wartościowe ksi

WYPRAWA PO MAGICZNE ZIOŁA MAJA DUDEK 6C

Obraz
  Maja Dudek VIC   Wyprawa po magiczne zioła     Po powrocie z niebezpiecznej wyprawy Bilbo odpoczywał w swojej norce   zachwycając się ciszą i spokojem. Czas upływał mu na czytaniu książek, gotowaniu, gromadzeniu zapasów w swojej spiżarni, jedzeniu oraz paleniu fajki. Pewnego dnia po zjedzeniu smacznego obiadu hobbit chciał pójść posiedzieć przed swoim domkiem, gdy ktoś zapukał do jego drzwi. Okazało się, że to Gandalf. -   Witaj, Bilbo. Jak się miewasz    mój przyjacielu? - zapytał czarodziej. - Dzień dobry. Dziękuję, bardzo dobrze. Miło, że o to pytasz. Proszę   wejdź do środka. Właśnie miałem zjeść podwieczorek. Może masz ochotę na smaczne ciasto? - zapytał hobbit. - Chętnie skosztuję kawałek. Przybywam do ciebie z pewną propozycją - oznajmił Gandalf. -Otóż gromada elfów wraz ze mną rusza na wyprawę w poszukiwaniu magicznego zioła. Przywódca elfów zachorował i tylko ta roślina może go uzdrowić. Czy chciałbyś do nas dołączyć? - Oczywiście! - krzyknął Bilbo. - B

NOWE PRZYGODY BILBA KAROLINA SZCZUDŁO 6C

Obraz
  Karolina Szczudło, kl. VI c Nowe przygody Bilba               - Ach, gdzie ta luneta? – zapytałem sam siebie. Szukałem jej już tyle czasu i nie mogłem znaleźć. Nie byłem za specjalnie zadowolony, że dodatkowe minuty muszę poświęcić na szukanie różnych bibelotów, które sam nie wiem, czy się przydadzą. W każdym razie, wypadałoby wytłumaczyć wszystkim o co tak właściwie chodzi z tymi poszukiwaniami oraz całym zamieszaniem. Od kiedy powróciłem z mojej odległej wyprawy, cały ten czas spędziłem w domu. Spytacie pewnie, na co go poświęciłem, skoro było to kilka dobrych miesięcy. Otóż, czytałem książki, piłem herbatkę i jadłem placek kminkowy. Tak, bardzo emocjonujące zajęcia, ale odpocząłem. Co jak co, należało mi się, zwłaszcza że mam już swoje latka. Również tłuszczyku przybyło gdzieniegdzie przez ten czas. Ale jednak muszę się przyznać bez bicia, przekonałem się do przygód i długo w domu nie usiedzę. Uwielbiam moją norkę, choć czasami ciągnie mnie gdzieś dalej. Tak stało się ty

KTO POMÓGŁ BILBO BAGGINSOWI ZOSTAĆ WŁAMYWACZEM? MILAN OSTROWSKI 6C

Obraz
  Milan Ostrowski klasa 6C Kto pomógł Bilbo Bagginsowi zostać włamywaczem?                  Nie wydarzyłaby się cała opisana historia małemu Hobbitowi Bilbo, gdyby nie pewne zdarzenie, które miało miejsce wiele lat wcześniej, długo przed wyprawą po skarb z krasnoludami. Jak wszyscy wiedzą, w żyłach pana Bagginsa krążyła krew Tuków ze strony matki, którzy mieli skłonności do przygód. Otóż Belladonna, matka   Bilba, po ślubie z Bungo, od czasu do czasu znikała z domu i odwiedzała swoich dalekich krewnych w odległych krainach. Z czasem na swoje wyprawy zaczęła zabierać i syna, żeby poznał dalszą rodzinę. Pewnej wiosny udali się do stryjecznego ciotecznego prapradziadka Smiwara. Tutaj dodam, że w rodzinie uchodził on za szczególnego dziwacznego hobbita, o którym mówiono, że ma nawet przyjaciół wśród bogów na Olimpie.                Był pogodny wieczór, słońce właśnie zaczęło zachodzić. Ostatnie promienie   oświetlały małą norkę położoną na skraju wysokiej góry wśród pięknych drzew,

NA RATUNEK LEŚNYM LUDKOM KUBA PUTOWSKI 6C

Obraz
  Kuba Putowski 6c Na ratunek leśnym ludkom Dawno, dawno temu w magicznej krainie żył sobie pan Billbo Baggins – bardzo uprzejmy i miły hobbit. Lubił spędzać czas przy swoim kominku w przytulnej norce w Hobbitonie, wspominając swoje niezwykłe przygody. Czas płynął mu beztrosko i przyjemnie, aż do pewnego dziwnego poranka… Tego dnia zaraz po obfitym   pysznym śniadaniu składającym się z   jajecznicy z boczkiem i chrupiącej bagietki udał się do swojego ulubionego miejsca w okolicy – rozłożystego dębu koło domu. Usiadł na trawie, oparł się o pień drzewa i zaczął czytać książkę. Było ciepło, wiał lekki wiaterek, a jesienne słońce przyjemnie ogrzewało mu owłosione stopy.   Zajęcie trochę go już nużyło, pomału zaczął zasypiać.   Nagle coś małego i twardego spadło mu na głowę. Bilbo rozejrzał się i zobaczył na ziemi żołędzia. „No tak, siedzę przecież pod dębem”- pomyślał hobbit i roześmiał się.   Po chwili znowu poczuł kilka trafień, więc tym razem spojrzał w górę. Na gałęzi siedział sp